Widzę Paco Rabanne jako markę perfum, która zażyła dawkę czerwonej pigułki, co oznacza, że, używając innej filmowej metafory, wydobyli mężczyznę zza zasłony i są w pełni świadomi realiów swoich aromatów.
Widzę Paco Rabanne jako markę perfum, która zażyła dawkę czerwonej pigułki, co oznacza, że, używając innej filmowej metafory, wydobyli mężczyznę zza zasłony i są w pełni świadomi realiów swoich aromatów.